Każda osoba, która profesjonalnie zajmuje się uprawą roślin, zdaje sobie sprawę z tego, jak kapryśna może być pogoda. Wystarczy, że nastanie przedłużająca się susza lub ilość opadów w ciągu miesiąca znacznie przekroczy prognozowany próg. Z tego względu rolnicy chętnie decydują się na ubezpieczenie upraw rolnych. Co powinni wiedzieć zanim skorzystają z upatrzonej oferty?
Czym jest ubezpieczenie upraw rolnych?
Ubezpieczenie upraw rolnych to rodzaj ubezpieczenia majątkowego od ryzyka wystąpienia skutków zdarzeń losowych w rolnictwie. Od 2006 r. są dotowane z budżetu państwa. Nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach praw rolnych i zwierząt gospodarskich z 2015 roku przewiduje dofinansowanie budżetu państwa do 65% składki ubezpieczenia upraw rolnych. Co ważne, ubezpieczenie upraw rolnych nie jest obowiązkowe – dotyczy to jedynie rolników, którzy uzyskali płatności bezpośrednie (w ramach wsparcia bezpośredniego). W takim przypadku rolnicy są zobowiązani do zabezpieczenia minimum 50% swoich upraw od co najmniej jednego zagrożenia. Na liście takich zagrożeń znajdują się: powódź, susza, grad, ujemne skutki przezimowania i ujemne skutki przymrozków wiosennych. Zagrożenia są wyszczególnione w ustawie z dnia 7 lipca 2005 r. o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.
Uprawy rolne objęte ubezpieczeniem
Do upraw rolnych, które są objęte obowiązkowym ubezpieczeniem, zalicza się: uprawę zbóż, kukurydzy, rzepaku, rzepiku, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych, drzew i krzewów owocowych, truskawek, ziemniaków, buraków cukrowych i roślin strączkowych. Jeśli rolnik, który jest zobowiązany do obowiązkowego ubezpieczenia upraw nie wykona swojego obowiązku, grozi mu kara. Jej równowartość wynosi 2 euro za 1 hektar nieubezpieczony. Kontrolę w tym zakresie sprawują odpowiednio wójt, burmistrz lub prezydent; prawo kontroli (ale nie obowiązek) przyznano także staroście.
Kiedy odbywa się sprzedaż ubezpieczeń?
Sprzedaż ubezpieczeń upraw rolnych odbywa się zwyczajowo w dwóch okresach – jesiennym i wiosennym. W sezonie wiosennym rolnicy decydują się na ubezpieczenie od ryzyk grady, przymrozków wiosennych i ognia. W sezonie jesiennym ubezpiecza się uprawy rolne od ryzyka ujemnych skutków przezimowania, przymrozków wiosennych, a także jak w poprzednim przypadku – od gradu i od ognia.
Co rolnicy najchętniej ubezpieczają?
Według ubezpieczycieli rolnicy najczęściej decydują się na ubezpieczenie upraw zboża, ziemniaka czy rzepaku. Dużo jednak zależy od tego, w jakim regionie kraju uprawiają ziemię, jakie jest przeznaczenie upraw (np. czy są przeznaczane na rynek, czy też na paszę lub mrożonki). Rolnicy mogą ubezpieczyć również swoje uprawy warzyw i owoców. Należy pamiętać, że każdy ubezpieczyciel może oferować ubezpieczenie od innych zagrożeń, ew. mogą mieć one różne nazwy. Z tego względu należy zawsze dopytywać o to, co dokładnie obejmuje polisa. Ubezpieczyciele starają się przygotowywać takie pakiety, które jak najlepiej ochronią uprawy rolników, niezależnie od tego, czy prowadzą oni małe gospodarstwa rolne czy też są dużymi producentami. Na jakie ubezpieczenie się zdecydować to już dylemat samego rolnika, podobnie jak zdecydowanie się na bycie ryczałtowcem czy Vatowcem (faktura RR - stawka vat jest przecież zmienna).
Gdzie ubezpieczać?
Rolnicy mogą ubezpieczać uprawy z towarzystwami, z którymi uprzednio podpisało umowy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (w 2017 r. było to pięć firm ubezpieczeniowych, na czele z PZU i Pocztą Polską). Osoby, które zamierzają ubezpieczyć swoje uprawy, mogą również poprosić o udostępnienie całej oferty – towarzystwa ubezpieczeniowe prawdopodobnie może im zaoferować dodatkowe usługi, takie jak chociażby ubezpieczenie zwierząt gospodarskich (które również jest dotowane).
Czy ubezpieczenie upraw rolnych opłaca się?
W przypadku osób, które przyjęły płatności bezpośrednie w ramach wsparcia bezpośredniego trudno mówić o opłacalności ubezpieczeń – ta grupa rolników i tak jest zmuszona do wykupienia polisy. Należy jednak pamiętać, że państwo znacząco dotuje składkę ubezpieczenia, tak, że rolnik płaci niewiele ponad 30% kwoty. Do tego warto wspomnieć o szalejącej pogodzie i zmianach klimatycznych, które powoli stają się faktem. Jeszcze do niedawna osoby uprawiające rolę były w stanie dość dokładnie zaplanować siew czy zbiory. Obecnie nie jest to już takie oczywiste. Dodatkowo kapryśna pogoda może generować olbrzymie straty, a trzeba przecież pamiętać, że uprawa ziemi to często jedyne źródło dochodu gospodarstw rolnych. Takie obowiązkowe dotowane ubezpieczenie upraw rolnych wbrew pozorom przynieść więc może wymierne korzyści. Z tego względu śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że ubezpieczenie upraw rolnych jest obowiązkiem każdego rolnika – nie tylko takiego, który otrzymał płatności bezpośrednie, ale takiego, który chce zapewnić bezpieczeństwo finansowe sobie i swojej rodzinie.