Postępujące globalne ocieplenie klimatu przyczynia się do nieoczekiwanych zmian w rozwoju wszystkich żywych organizmów, wśród których szczególnie szybko i silnie reagują mszyce. Szkodniki te w zbożach pojawiają się już późnym latem/wczesną jesienią. Rolnicy są zaskoczeni taką sytuacją, zastanawiają się jak to możliwe, że szkodniki, które o tej porze roku powinny składać jaja na czeremchach wracają po żniwach na zboża? Okazuje się, że przyczyny należy doszukiwać się w wysokich temperaturach. Właśnie ten wątek poruszaliśmy w artykule.
Warunki atmosferyczne a rozwój mszyc
Największy rozwój mszyc można zaobserwować, gdy na zewnątrz jest sucho, a temperatura jest przeciętna. W związku z tym, jeżeli jesień będzie długa, ciepła i bez większych opadów, to z dużym prawdopodobieństwem mszyce pojawią się przy wschodach upraw ozimych i pozostaną na nich aż do większych przymrozków (-6°C) i dokonają infekcji wirusowej.
Mszyce w zbożach to aż 70 różnych gatunków. W Polsce najczęściej można spotkać trzy rodzaje tych szkodników: mszycę czeremchowo-zbożową (Rhopalosiphum padi), mszycę zbożową (Sitobion avenae) oraz mszycę różano-zbożową (Metopolophium dirhodum).
Przenoszenie wirusów – pośrednia szkodliwość mszyc
Szkody wywołane w zbożach przez mszyce mają charakter pośredni i bezpośredni.
Szkoda bezpośrednia wywołana przez mszyce polega na wchłanianiu ważnych zasobów pokarmowych. W konsekwencji prowadzi to do obumierania roślin. Szkodliwość pośrednia mszyc jest o wiele groźniejsza. Skutkuje zdolnością tych szkodników do przenoszenia wirusów na rośliny. Co istotne, zakażenia nie są przekazywane bezpośrednio genetycznie następnym pokoleniom, ale pośrednio. Prowadza to do sytuacji, że choroby występują przez cały okres żerowania mszyc, jednak to infekcje jesienne są najgroźniejsze. Jak do tego dochodzi? Mszyce wysysają soki wraz z asymilatami, czyli z cukrami, aminokwasami i białkami. Substancje z sokiem roślinnym z traw dziko rosnących, gdy zostają przetrawione przez mszyce (w układzie pokarmowym tych szkodników zachodzą pewne przemiany) stają się wirusami, które następnie są mszyce przenoszą na rośliny.
Mszyca zbożowa a karłowatość jęczmienia
Wirusy żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV) należą do tak zwanych wirusów trwałych, co oznacza, że są one nabywane i przekazywane w momencie dłuższego żerowania w głębszych warstwach tkanek. W związku z powyższym, od momentu zasiedlenia rośliny przez mszycę do infekcji mija kilka godzin. Dzieje się tak, ponieważ mszyca zbożowa najpierw testuje roślinę nakłuciami próbnymi, które – wbrew pozorom – jeszcze roślinie nie zagrażają. Niebezpieczeństwo zakażenia chorobami pojawia się, gdy kłujki dotrą do głębszych tkanek.
Objawy porażenia wirusem BYDV są różne - zależą od gatunku zboża. W dodatku na ozimych można je zaobserwować dopiero wiosną następnego roku, choć zakażenie następuje już jesienią. Oznaki zakażenia to przede wszystkim wydłużone przebarwienia liści biegnące od wierzchołka liści. W pszenicy są one koloru czerwonego, w jęczmieniu – pomarańczowego; w życie i pszenżycie – żółtego.
Zabiegi profilaktyczne i dokładna obserwacja – naturalne środki na mszyce
Integrowana ochrona roślin to kompleksowy system ochrony, na który składają się wszystkie dostępne metody ochrony roślin, a zwłaszcza niechemiczne – naturalne środki na mszyce – noszące jak najmniejsze zagrożenie dla zdrowia ludzi, zwierząt oraz środowiska. Od 1 stycznia 2014 roku w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej stosowanie tych zasad jest obowiązkiem.
Tak więc, zgodnie z założeniami integrowanej ochrony roślin profilaktyka przeciwko infekcjom wirusowym, a więc walka z mszycami-wektorami powinna zakładać:
- zminimalizowanie chwastów, zwłaszcza zwalczanie roślin jednoliściennych na miedzach,
- uprawę pożniwną – aby zapobiec wschodom samosiewów,
- możliwie jak najbardziej opóźniony siew odmian mrozoodpornych,
- mniejszą gęstość siewu w celu uniemożliwienia lub przynajmniej zahamowania przemieszczania się mszyc oraz większej skuteczności,
- zaprawianie nasion,
- rozważne, optymalne nawożenie azotem – ze względu na to, że nawozy azotowe sprzyjają mszycom, a precyzyjniej szkodniki te do rozwoju potrzebują dużych ilości rozpuszczalnych związków azotowych,
- właściwy płodozmian.
Decyzję o metodzie i terminie zwalczania mszyc należy zawsze podjąć po przeprowadzeniu obserwacji. Zgodnie z zasadami integrowanej ochrony roślin, insektycydy można zastosować dopiero po przekroczeniu progu ekonomicznej szkodliwości.
U mszycy czeremchowo-zbożowej oznacza to 5 mszyc na 1 źdźbło na 100 losowo wybranych źdźbłach – od fazy strzelania w źdźbło do fazy przed kłoszeniem. Jeśli chodzi o mszycę zbożową, próg szkodliwości zostanie przekroczony przy 5 mszycach na 1 kłos na 100 losowo wybranych źdźbłach – od fazy pełni kłoszenia do początku fazy dojrzałości mlecznej.
Inazuma 130 WG – najskuteczniejszy preparat na mszyce w zbożach ozimych
Inazuma 130 WG to preparat o wielokierunkowym mechanizmie działania – na szkodniki działa kontaktowo i żołądkowo, w roślinie – powierzchniowo, wgłębnie i systemicznie. Zawartość lambda-cyhalotryny w preparacie niemal natychmiast likwiduje szkodniki już żerujące na pszenicy ozimej, a obecność acetamiprydu zapewnia długi okres działania insektycydu. Należy również podkreślić, że Inazuma 130 WG to najskuteczniejszy preparat na mszyce działający w niekorzystnych warunkach oraz w temperaturze wynoszącej nawet 5°C!
Ważne: termin stosowania w pszenicy ozimej – od fazy 3 do 9 liścia lub więcej (BBCH 13-19), zaś zalecana dawka Inazumy to 0,15 kg/ha.
Co ciekawe insektycyd ten mszyce na pomidorach również zwalczy.
Inne popularne preparaty na mszyce
Preparaty na mszyce to pomimo nieustannych zmian w dopuszczeniu do sprzedaży stosunkowo duża grupa produktów. Poniżej przedstawiamy te najbardziej popularne.
1. Karate Zeon 050 CS
Jest to od lat najskuteczniejszy preparat na mszyce i inne szkodniki. Działa kontaktowo i żołądkowo. Środek Karate Zeon 050 CS stosuje się wyłącznie interwencyjnie – po zauważeniu mszyc. Najskuteczniej działa w temperaturze poniżej 20℃. Zawiera substancję czynna: lambda-cyhalotrynę (związek z grupy pyretroidów).
Uwaga: okres karencji w przypadku roślin jadalnych wynosi 7 dni.
2. Mospilan 20 SP
Uniwersalny środek na szkodniki o działaniu kontaktowym i żołądkowym. Jego główna substancja czynna to acetamipryd (związek z grupy pochodnych neonikotynoidów). Produkt można stosować zarówno w uprawach amatorskich jak i profesjonalnych. Działa powierzchniowo, wgłębnie i systemicznie. Mospilan 20 SP jest łatwo rozprowadzany w tkankach roślinnych, w dodatku skuteczny nawet przy niekorzystnej pogodzie (przy opadach atmosferycznych i w szerokim zakresie temperatur). Szkodniki przestają żerować od razu po jego zastosowaniu, po kilku godzinach następuje ich śmierć. Z drugiej strony jest selektywny względem owadów pożytecznych.
3. Decis Mega 50 EW
Znany środek owadobójczy. Wykazuje wysoką skuteczność w walce z mszycami w różnych roślinach – zarówno w zbożach, warzywach, sadach, a nawet w różach. Produkt Decis Mega 50 EW cechuje się również lepszą przyczepnością do szkodników. Zawiera deltametrynę - 50 g/l (4,80 %). W większości roślin karencja wynosi 7 dni, w zbożach termin ten wydłuża się do 30 dni, w rzepaku nawet do 45 dni. Tylko w przypadku mszyc na pomidorach i truskawach okres karencji wynosi 3 dni. Środek działa najskuteczniej w temperaturze poniżej 20℃. W przypadku wyższej temperatury, zabiegi należy wykonywać wieczorem.
Można też zastosować D-act, czyli pakiet Decis i Kestrel.
Podsumowanie
W obecnych warunkach pogodowych jakie panują w Polsce mszyce żerują nawet na roślinach jesiennych. Co prawda wystąpienie chorób wirusowych zbóż w Polsce jest zjawiskiem stosunkowo nowym, ale nie można go bagatelizować. Mszyce w zbożach jako wektory chorób, będą pojawiać się coraz częściej.
Zwalczanie chemiczne mszyc na oziminach pozwala ograniczyć wystąpienie infekcji, ale jej nie zapobiega. Profilaktyka również jest istotna. W przypadku ochrony zbóż przed wirusami BYDV powinna ona polegać na wybieraniu odmian odpornych na mszyce, zachowaniu izolacji przestrzennej od upraw i stosowaniu możliwie jak najpóźniejszego siewu.