Obfite plony są marzeniem każdego producenta zbóż, warzyw i owoców. Udane zbiory dają satysfakcję z wykonanej pracy i przynoszą zysk na odpowiednim poziomie. Po jakie preparaty sięgnąć, aby uzyskać zadowalające efekty, a zarazem żyć w zgodzie ze środowiskiem naturalnym? Wsparciem dla rolnika mogą być nowoczesne produkty, na przykład biostymulatory. Ten tekst poświęcimy im w całości.
Czym są i jak działają biostymulatory?
Biostymulatory wspomagają procesy biochemiczne i fizjologiczne roślin. Już sama nazwa "bio" wskazuje, że wytwarza się je z produktów naturalnych - alg morskich, a także ze zwierząt, dzięki czemu są w pełni bezpieczne dla środowiska i dla konsumentów. Biostymulatory działają w ten sposób, że wspierają rośliny w radzeniu sobie w sytuacjach stresu biotycznego poprzez to, że pozwalają wydobyć potencjał stymulujący rośliny tkwiący w nich samych. Warto dodać, że stres u rośliny pojawia się wraz z wystąpieniem czynnika chorobotwórczego lub szkodnika.
Biostymulatory stanowią stosunkowo nową dziedzinę produktów rolniczych, które wspierają nowoczesne uprawy w Polsce i całej Europie. Producenci wiążą z biostymulatorami duże nadzieje wierząc, że są one przyszłością rolnictwa.
Najważniejsze zalety biostymulatów
Poniżej korzyści płynące ze stosowania tych preparatów.
Biostymulatory:
- pobudzają wzrost systemu korzeniowego rośliny i pozytywnie wpływają na podziały komórkowe;
- wzmacniają rośliny i zwiększają ich odporność - dzięki czemu te lepiej radzą sobie w starciu ze szkodnikami i gorszą pogodą;
- gwarantują ciągłość procesu wegetacji - przy minimalizacji stresu roślin;
- zapobiegają niedoborom składników;
- są skuteczne - świadczą o tym opinie rolników, którzy mieli dwie grupy kontrolne upraw (pierwszą wspomaganą przy pomocy biostymulatorów, drugą - bez). Na koniec porównano rezultaty. Owoce z pierwszej grupy były większe, lepiej wybarwione, cięższe i atrakcyjniejsze z perspektywy klienta. Owoc uprawiany przy pomocy biostymulatora był też chętniej kupowany;
- polepszają transport cennych składników z podłoża do rośliny - czego efektem jest lepsza kondycja upraw;
- mają wiele zastosowań - sprawdzają się zarówno w uprawie zbóż, jak też warzyw i owoców (na przykład buraków cukrowych, kukurydzy, grochu, fasoli, ziemniaków, ale również owoców miękkich, takich jak truskawki); nadają się również do stymulacji drzew owocowych i krzewów ozdobnych; znajdują zastosowanie w czasie upraw polowych, jak i pod osłonami. Warto pamiętać, żeby dobierać odpowiednie produkty do wskazanych na etykiecie gatunków roślin (nasi eksperci służą pomocą w tym zakresie);
- mają naturalny skład - nie szkodzą środowisku naturalnemu.
Biostymulatory w świetle prawa
W naszym kraju obrót biostymulatorami reguluje Ustawa o ochronie roślin z 18 grudnia 2003 roku. W Polsce można stosować jedynie preparaty dopuszczone na mocy tego rozporządzenia. Przepis ten jednak jest dość przestarzały, zaś regulacje dla stosowania tego typu środków pojawią się już niebawem. Pod koniec 2017 lub na początku 2018 roku wejdzie w życie ustawa unijna, która jednoznacznie zdefiniuje i ureguluje rynek biostymulatorów.
Na co warto zwrócić uwagę, wybierając biostymulator do swoich upraw?
Decydując się na zakup produktu wspierającego rozwój roślin, warto wziąć pod uwagę następujące aspekty:
- forma nawozu - istnieją biostymulatory podawane w formie doglebowej i nalistnej;
- skład - dobrze, aby nawóz rolniczy zawierał cenne mikroelementy, takie jak krzem czy tytan;
- renoma producenta - dobra marka jest swego rodzaju gwarantem jakości nawozu i uczciwości, z jaką produkt został przygotowany;
- cena - dopasowana do naszego budżetu i adekwatna do jakości produktu.
Korzystne działanie biostymulatorów jest potwierdzone przez producentów zbóż, warzyw i owoców. Z roku na rok nawozy z tej kategorii cieszą się też coraz większym zaufaniem ze strony ogrodników. Produkty te, stosowane w połączeniu z innymi środkami, na przykład herbicydami zwalczającymi chwasty, dają bardzo dobre rezultaty.
Więcej o biostymulatorach przeczytacie w artykule: „Biostymulatory – fakty i mity”.
Artykuł powstał przy współpracy z Doradcą Rolnym Jerzy Mleczko.